Forum hufca Warszawa-Ursus

[verena]

Dziękujemy...
Miejmy nadzieję że wszystko się uda...
Trzymajcie kciuki

[kinguś]

a bedziecie za mna tesknic?? napewno sie uda!!!!!!!!!

[verena]

Kingo nas nie będzie zaledwie pare dni ale tak mi się zdaje że wszystko będzie ok i poszerzymy swoj warsztaty i skorygujemy to co się poźmienialo...


Jeszcze raz prosze aby nikt się nie spóźnił ponieważ nie będziemy czekać !!!! Licze na was że będziecie na czas....

[kinguś]

no to co.....bedzieic tesknić ????? ja bede za wami :*:*

[verena]

Mam bardzo dobrą wiadomość Piotrek dołączył do grona BORM-owców tz. ratowników medycznych....
Che pogratulować bo to było naprawde trudne...
Więc gratulacje Piotrek oby tak dalej
Pozdrawiam

[kinguś]

gratuluje merlinku

[verena]

Miejmy nadzieję że na następnych kursach BORM-u również będzie dużo osób i zdobędą one brązowe odznaki... !!!!!!!!
Jak narazie mamy 10 BORM-owców... Aby tak dalej...

[kinguś]

hm...fascynujacy winik..nono gratuluje !!!

[verena]

Bardzo bym chciała by dróżynowi wraz z przybocznymi i wędrownicy byli przeszkoleni w tym właśnie oto kierunku.
Bo tak naprawde nigdy nie wiadomo co może się zdażyć na zbiórce, biwaku, rajdzie, zjeździe itp.
Zawsze powinniśmy umieć udzielić komuś pomocy.
Więc zachęcam na następny BORM który jest planowany w Maju po długim weekendzie.

[Hubert]

Wiecie, że zauważyłem, że bardzo duża część osób po BORMie zapada na swego rodzaju psychoze chęci pomagania nawet jeśłi inni tego nie potrzebują??

[verena]

Ale to nie jest tak dokońca.
Po części mogę się z Tobą zgadzić bo to jest po tym kursie taki odruch, lcz czasami ludzie po prostu nie ufają nam ratowniką...
Myślą że nie wieadomo co chcemy im zrobić lub coś zabrać...

[Bruno]

Ja sądze, ze ze gdybys zobaczył leżąca na ziemi osobę to fajnie byłoby wiedziec jak jej pomóc......jesli sie tego nie wie to są 2 drogi:
1. Bedac przeszkolonym mozesz sie przeraźić i nie zrobić nic, albo się przemuc i pomuc
2. Nie będac przeszkolonym nie zrobisz nic bo se olejesz......
Nie sadze by kazdy mial taka ochote do pomocy, powiem wiecej, uwazam ze wielu z nas bormowcow nie jeden raz (jesli staniemy w sytuacji mozliwosci pomocy poszkodowanemu) przeraximy się i nie zrobimy nic......To jest naturalny odruch- nasze instruktorki wiele razy to powtarzały- jednak majac wiedze bedzie ci sie duzo łatwiej przemóc a jesli nie to zadajmy sobie pytanie- Lepiej próbować pomóc czy nie zrobić nic?? Sądze ze lepiej próbować- ale dojscie do pomocy niestety łączy się z pokonaniem samego siebie- staram sie to odbierac jako prace nad sobą abym nie spanikował w chwili w ktorej moge komus ocalić zycie.....

[kinguś]

borm to jush stare dzieje ...po co rozpatrywac cos co było dawno ........

[kaska]

a kiedy bedzie ten nowy borm???????????

[verena]

Z BORMem następnym to nie wiem dokładnie ale jak będe wiedzieć to zrobie odzielny temat i napisze jak, kiedy, za ile, gdzie i o której, i oczywiście ile będzie trwał. Pozdrawiam i do usłyszenia. :wink: